KATEGORIA : Komunikaty (niekodowane)



Kijek i marchewki z NFZ

Jaki był prezes NFZ każdy widział. No, może minister zdrowia, z którym Jacek Paszkiewicz się nie liczył i premier, który tegoż Paszkiewicza powołał i tolerował jego wybryki - potrzebowali więcej czasu oraz spadających sondaży poparcia dla PO i rządu, by dostrzec konieczność publicznego zademonstrowania chęci poprawy sytuacji w ochronie zdrowia. Tyle, że zaczęli nie od zmian w przepisach – choćby tych ograniczających sobiepaństwo szefa Funduszu (bo wtedy obojętne, kto byłby na tym stanowisku), ale od zmian gabinetowych.

Oczywiście ulubiony funkcjonariusz poprzedniej minister zdrowia juz dawno powinien być usunięty, jednak obecną sytuację można opisać powiedzonkiem: „Zamienił stryjek siekierkę na kijek… i marchewki”.

Oto nowa pani prezes NFZ (notabene – prawnik), postanowiła bezkrytycznie zrealizować polecenie premiera, który ją powołał. Brzmiało ono: „Na wypadek protestu lekarzy przygotować działania zastępcze, które umożliwią pacjentom zakup leków refundowanych”.

W związku z tym pani prezes dziś, w piątek 29-06-2012 o godzinie 09:16 wysłała do wszystkich szefów wojewódzkich oddziałów NFZ polecenie, by ze wszystkimi dyrektorami jednostek, z którymi maja umowy o udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej w zakresach SOR, izba przyjęć, nocna i świąteczna pomoc lekarska - zawarli dodatkowe porozumienia zwiększające te kontrakty o dodatkowe świadczenia w postaci udzielania porad lekarskich.

Aby zachęcić do zawierania takich porozumień, pani prezes określiła wysokość dodatkowych profitów, jakie czekają na lekarzy, którzy przyjmą pacjentów z nowymi receptami z brakiem refundacji i zapiszą im te same leki na starych drukach – już z refundacją. Taką czynność wyceniła na 25 złotych, ale pod warunkiem przekazania „nieprawidłowo wystawionej recepty, z która zgłosił się pacjent, do Oddziału NFZ” – czyt.: za zakapowanie lekarzy protestujących w ten, zapowiedziany wcześniej sposób, przeciw karaniu za błędnie wystawiane recepty.

Tym samym pani prezes proponuje, by podpisując takie porozumienia, lekarze wzięli na siebie odpowiedzialność decydowania o prawie do refundacji bez dostępu do dokumentacji pacjentów i ryzykowali, że zostaną ukarani za (ewentualnie), błędnie wystawiane recepty.

W swej gorliwości nowa pani prezes, która zażądała, by szefowie Oddziałów NFZ zameldowali jej o zawarciu takich porozumień dziś, do godziny 12:00, zapomniała, iż podległy jej fundusz ma refundować leczenie a nie denuncjowanie. Chyba, że rząd znajdzie na ten cel dodatkowy budżet? Czy wtedy znajda się w nim pieniądze dla aptekarzy? Bo dziś pani prezes zażądała także, by Oddziały NFZ wystąpiły do podmiotów prowadzących apteki o codziennie przekazywanie informacji na temat ilości recept wystawionych w ramach akcji protestu i świadczeniodawców wystawiających takie recepty. Niestety te dodatkowe czynności mają być darmowe…

Czyżby władza nie wierzyła w swoje propagandowe informacje marginalizujące liczbę protestujących? Czy obawia się sytuacji, w jakiej, prawie 10 lat temu znalazł się minister zdrowia Leszek Sikorski i Leszek Miller? (Warto dodać, że wtedy także obiecywano dodatkowe pieniądze za podobne działania, ale nie wypłacono ich z „braku podstaw prawnych”).

Wydaje się, że obecna władza broni skompromitowanej ustawy refundacyjnej – jakby nie rozumiejąc, iż lekarze są za karaniem tych, którzy umyślnie zapisywaliby leki refundowane nieuprawnionym do tego pacjentom - chcą tylko zdjęcia z nich odpowiedzialności za błędy niezawinione. Ale można także podejrzewać, iż tak naprawdę, to protesty lekarzy są władzy na rękę – dzięki mniejszej refundacji mają większe oszczędności budżetowe. A na dodatek mogą tylko zyskać – nakładając kary na lekarzy i świadczeniodawców domagających się możliwości normalnego, refundowanego leczenia pacjentów.

Nowa pani prezes chce dawać po 25 złotych za donos. Czemu nie 30? Ta kwota bardziej by pasowała. A tak swoją drogą, co na to historycy IPN?

Jacek Krajewski
Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie



Załączniki:
                                          

Opublikowano: 2012-06-30

Powrót